Zaletą wchodzenia na różne diety jest niewątpliwie doskonalenie swojej sztuki kulinarnej. Ciągle nie mogę nadziwić się, jak to możliwe, że z niektórych składników można wyczarować takie potrawy.
W kwestii mojej michy, mojej diety jestem, hmmmm, jakby to delikatnie ująć… zmienna (biada temu dietetykowi, do którego kiedyś pójdę ze sobą na konsultację).
Przez to, że mój organizm różnie reaguje na niektóre produkty (i jest to zmienne) + moje choroby + poziom stresu, wypróbowałam już kilka diet eliminacyjnych. Ciągle na dodatek staram się znaleźć ten jeden, idealny, skrojony na miarę sposób żywienia (i już kilka razy byłam naprawdę blisko).
A że końcówka roku była dla mnie stresująca (no, ale halo, kto się nie stresuje??) i mój organizm średnio to zniósł, postanowiłam trochę doprowadzić go do porządku i bardziej przyłożyć się do 'michy’. Więc zaczęłam z grubej rury i postanowiłam wejść na protokół autoimmunologiczny – jak szaleć, to szaleć.
Protokół autoimmunologiczny
Protokół autoimmunologiczny to taka strategia, gdzie eliminujemy bardzo dużo grup produktów, aby wyciszyć swój układ immunologiczny. Oczywiście potem powoli wprowadzamy wykluczone produkty i obserwujemy organizm. I to mam zamiar zrobić u siebie!
Jest oczywiście jeden 'mały’ problem. Na protokole wyrzuca się z diety większość produktów, które ja najzwyczajniej w świecie bardzo lubię i zostaje…. prawie nic.
Wychodzę jednak z założenia, że większość problemów jest do rozwiązania, więc moja zadaniowa natura zadziała również tutaj.
Na pierwszy ogień poszła owsianka. Moja ulubiona to taka z rozpływającym się w ustach masłem orzechowym, które przełamane jest kwaskową nutą malin. Mmmmmm…. pychotka.
Tymczasem na protokole autoimmunologicznym zostaje mi…. kalafior. I z niego przygotowałam dzisiejszą 'owsiankę kalafiorową’, heheh. Na szczęście przepis jest banalnie prosty, a w smaku znośny. Dzięki dodatkom można stworzyć chociaż iluzję dawnych aromatów.
Owsianka kalafiorowa – przepis
2-3 różyczki kalafiora
200ml mleczka kokosowego
szczypta cynamonu
maliny
banan
- Kalafiora zetrzyj na tarce albo rozdrobnij w malakserze/blenderze.
- Rozdrobnionego kalafiora zalej mlekiem, dodaj cynamon i gotuj 5-10 minut.
- Przelej do miseczki i podaj z owocami. Voila!
Jestem absolwentką Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku ‚Dietetyka’. Należę do Polskiego Stowarzyszenia Dietetyków. Moim celem jest zmodyfikowanie Twoich nawyków i optymalizacja żywienia, aby przywrócić zdrowie jelit.
Dzięki, naprawdę fajny przepis!